Sylwester! - Hello 2017! Good Bay 2016!
Hejo!
Witajcie w tym nowym roku pełnym niespodzianek! Wiem, że jest już 19 stycznia, ale wcześniej nie miałam czasu na napisanie tego posta. Teraz mam ferie i tego czasu jest trochę więcej :)
Tak więc kochani, życzę Wam wszystkiego najlepszego w tym nowym roku. Na rok 2016 robiłam całą listę postanowień noworocznych. Na ten... Już mi się nie za bardzo chce. No przynajmniej na razie :) Mam kilka postanowień w głowie :)
Np. Że przeczytam w tym roku ponad 30, może nawet 40 książek,
Yyy... A reszta to już chyba takie moje prywatne postanowienia :)
Gdy parę tygodni temu wchodziłam na bloga Heleny to widziałam tam posta o Nowym Roku i również znalazłam tam kilka postanowień noworocznych.
Tego sylwestra spędziłam u Kapusty wraz z jeszcze dwoma innymi rodzinami. Ostatecznie położyłam się spać o siódmej rano! ;)
Noc sylwestrowa jest na prawdę niezwykła. I to oczekiwanie na nowy rok.
Ale moim zdaniem dziwne jest to, że gdy gdzieś w Ameryce jest już nowy rok czyli np. 2017 to u Nas, po drugiej stronie Świata jest jeszcze ten stary. Śmieszne to prawda? :) Przez parę godzin żyjemy w innych latach ;)
Witajcie w tym nowym roku pełnym niespodzianek! Wiem, że jest już 19 stycznia, ale wcześniej nie miałam czasu na napisanie tego posta. Teraz mam ferie i tego czasu jest trochę więcej :)
Tak więc kochani, życzę Wam wszystkiego najlepszego w tym nowym roku. Na rok 2016 robiłam całą listę postanowień noworocznych. Na ten... Już mi się nie za bardzo chce. No przynajmniej na razie :) Mam kilka postanowień w głowie :)
Np. Że przeczytam w tym roku ponad 30, może nawet 40 książek,
Yyy... A reszta to już chyba takie moje prywatne postanowienia :)
Gdy parę tygodni temu wchodziłam na bloga Heleny to widziałam tam posta o Nowym Roku i również znalazłam tam kilka postanowień noworocznych.
Tego sylwestra spędziłam u Kapusty wraz z jeszcze dwoma innymi rodzinami. Ostatecznie położyłam się spać o siódmej rano! ;)
Noc sylwestrowa jest na prawdę niezwykła. I to oczekiwanie na nowy rok.
Ale moim zdaniem dziwne jest to, że gdy gdzieś w Ameryce jest już nowy rok czyli np. 2017 to u Nas, po drugiej stronie Świata jest jeszcze ten stary. Śmieszne to prawda? :) Przez parę godzin żyjemy w innych latach ;)
Ale teraz to już wszędzie mamy ten sam rok -
Ja uwielbiam patrzeć na te fajerwerki puszczane w sylwestra. Jak w tym roku puszczaliśmy z Kapustą to było pięknie. Ale to puszczali dorośli. Ja bym się sama nie odważyła... Chociaż... fajnie by było gdybym mogła sobie usiąść na takim fajerwerku i wystrzelić razem z nim w powietrze. Po pierwsze, miałabym ładne widoki, a po drugie może wylądowałabym gdzie daleko i nie musiałabym przez jakiś czas chodzić do szkoły ;)
A teraz tak na zakończenie kilka zdjęć fajerwerków:
Niech ten rok będzie dla Was jeszcze lepszy od poprzedniego :)
Papatki
Sałata Lodowa :)
PS. Zapraszam wszystkich czytających na nowego bloga Kapusty.
Oto Link: francescasso.blogspot.com. Wpadajcie, czytajcie i komentujcie :)
Autentycznie się cieszę, że 2016 rok się skończył, to była jakaś choroba wśród gwiazd - co chwilę ktoś umierał. Ale było, minęło..
OdpowiedzUsuńWitaj 2017 roku!
Fajerwerki niektóre są przepiękne, nieprzewidywalne :) Lecz czasem zwierzęta się ich boją, całe szczęście, że Venus się ich nie boi i nie biega po całym domu wrzeszcząc "Gdzie mój święty ogórek?!" A tak w ogóle, to od kiedy mój pies ma własnego, na dodatek świętego ogórka?
Dziękuję o wzmiance o mnie, dwa z tych moich postanowień już się spełniły :) A jedno już się spełniło o dziwo w zeszłym roku, czy ja mam poczucie czasu? ;)
No to nawzajem, szczęśliwego i radosnego Nowego Roku i udanych ferii ♥
Miłego, zimowego dnia :) Zapraszam do mnie :)
Emma Helena ♥
Widzę, że zmieniłaś nazwę. Znowu Emma :)
UsuńA które z tych postanowień się spełniło? :)
Nowy rok jest zawsze pełen niespodzianek prawda? Pozdrowionka :)